browser icon
You are using an insecure version of your web browser. Please update your browser!
Using an outdated browser makes your computer unsafe. For a safer, faster, more enjoyable user experience, please update your browser today or try a newer browser.

All inclusive dla opornych

Posted by on 14 sierpnia, 2014

all inclusiveMasz ochotę wyjechać na wycieczkę, ale w ofercie masz opcję „all inclusive” i nie wiesz o co chodzi? A może już się trochę orientujesz, ale chciałbyś dowiedzieć się więcej? Jeśli tak, to dobrze trafiłeś.

Wypada zacząć od wyjaśnienia, czym tak właściwie jest to all inclusive. Tak w zasadzie to nie jest to nic szczególnie skomplikowanego. Termin pochodzi z języka angielska i w dosłownym rozumieniu oznacza „wszystko w cenie”. Dotyczy to tego, że kupując wycieczkę, płacimy nie tylko za nocleg, ale i pełne wyżywienie oraz wszelkie inne usługi oferowane przez hotel. Czasem bywa, że zamiast „all inclusive” (AI) w ofercie widnieje „ultra all inclusive” (UAI) albo „total all inclusive” (TAI). Tu też nie ma nic skomplikowanego i nie ma potrzeby panikować – to po prostu poszerzona w stosunku do standardowej oferta. Może ona zawierać np. room service, opiekę instruktora w jakiejś dyscyplinie sportowej, dostęp do siłowni, bezpłatne karnety narciarskie, czyli po prostu nieco więcej niż przy samym all inclusive. Warto więc sprawdzać, jaki jest zakres usług hotelu, bo tego rodzaju oferta może pozwolić nam zaoszczędzić, ciesząc się większym komfortem w czasie wakacji. Zazwyczaj tego rodzaju informacje są z góry podane i różnią się w poszczególnych miejscach. Dobrze wiedzieć, że hotele same ustalają reguły all inclusive.

No dobrze, ale dlaczego w ogóle warto wykupić wyjazd w takiej formie? O oszczędzaniu już tu napisano, ale to też niezwykle wygodna forma spędzania urlopu. Jeśli chcemy poświęcić czas intensywnemu zwiedzaniu, to już sama kwestia wyżywienia w cenie wycieczki nas mocno ucieszy. Zamiast szukać miejsca do zjedzenia obiadu czy kolacji, będziemy mogli skorzystać czy to z baru, czy ze szwedzkiego stołu lub restauracji. Nie będziemy tez zmuszeni do dalekich wędrówek do sklepu – nie wszędzie trafimy na market przy hotelu! Tu jednak warto zadbać o to, aby opcja ta nie była wymówka do lenistwa i przesiadywania w ośrodku, bo wszystko wykupione i szkoda zmarnować. All inclusive ma nam ułatwiać życie, a nie dostarczać stresu. Możemy więc właśnie np. zostawać na śniadania lub kolacje, a resztę dnia spędzać aktywnie. Ponadto, w przypadku jedzenia, mamy szeroki wybór i nie ogranicza nas portfel. Możemy wybrać to, co nam odpowiada i najbardziej smakuje. To zresztą może być istotne w krajach egzotycznych, w których nie każdemu podpasują miejscowe potrawy. Hotelowe jedzenie zawsze będzie dobre! Jednym słowem – z all inclusive nie musimy się martwić o wiele rzeczy (od posiłku przez leżaki czy ręczniki przy basenie hotelowym aż po opiekę i atrakcje dla dzieci).

Wycieczka all inclusive jest po prostu dla tych, którzy nie lubią lub nie mają czasu sami organizować sobie wyjazdu, zdając się na wyspecjalizowane firmy. Tę formę urlopu docenią szczególnie rodzice z dziećmi. A czym się kierować przy wyborze? Cóż, przede wszystkim trzeba się zastanowić, co będziemy robili na miejscu i jak bardzo aktywnie chcemy ten czas spędzać. Jeśli hotel ma być tylko miejscem noclegu, to lepiej sobie all inclusive odpuścić. Warto też zorientować się i porównać ofertę biur podróży, a tych jest naprawdę sporo. Sprawdzając strony firm turystycznych, będziemy mogli sprawdzić, czy dany tour operator ma dla nas optymalną ofertę. Dobrze jest przy okazji przejrzeć wszystkie terminy wyjazdów, obejrzeć zdjęcia z hotelu, sprawdzić skąd i dokąd będzie lot, ile trwa transfer z lotniska, jak daleko od plaży (lub innych interesujących obiektów) jest nasz hotel, etc. Sensowne będzie też sprawdzenie komentarzy wcześniejszych klientów. Tu ważna rzecz – najlepiej jest korzystać z renomowanych biur podróży, posiadających odpowiednie gwarancje. Dlatego np. wczasy all inclusive z Itaka będą bezpieczniejszym wyborem niż u jakiegoś małego, niepewnego operatora.

I na koniec – warto pamiętać, że reguły all inclusive bywają czasami obostrzone pewnymi ograniczeniami. Przykładowo posiłki mogą być wydawane tylko w określonych godzinach. Oferta może dotyczyć tylko wybranych napojów. No i dobrze mieć też na uwadze, że całe to darmowe jedzenie sprzyja obżarstwu – na to też trzeba uważać. Wiele hoteli wymaga również noszenia na ręku specjalnych opasek, jeśli zdecydowaliśmy się na formułę all inclusive. To już akurat najmniej istotna, jeśli w ogóle to można tak nazwać, niedogodność.

One Response to All inclusive dla opornych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa × 2 =